05.05.2005 :: 11:07
wzbiera we mnie gniew. ale sie powstrzymuję. nie dam nikomu satysfakcji. duma? phi, co to takiego? wsłuchuję się siebie i dochodzę do wniosku, ze pierwsza polska altowiolistka ma rację. ma ją również leri, manchi, milva i irenka oraz józia, cała moja rodzina też coś o mnie wie. a czy ja coś o sobie wiem? czy mam wpływ na to co robię? mam. dzisiaj coś postanowiłam. nie pytajcie co. test własnej odwagi i siły przebicia jednego ego nad drugim ego. ale pewnie tego nie zrobię. nie jestem przecież konsekwentna... stwierdzam: - będę mniej jeść, jem jeszcze wiecej. - dzisiaj więcej pogram, nie gram wcale. - dzisiaj nie bedę głupio gadać, jest gorzej. nistety nie działa to w drugą stronę :/ a dzisiaj coś postanowiłam. i pewnie tego nie zrobię. i to pewnie nawet lepiej...