fallka - komentarze |
zastanawia mnie czemu niektórzy mnie lubią, a niektórzy nieznoszą, drażnię ich samą obecnością. przez co i jak w ogóle. fajnei by było gdyby mi ktoś spróbował wytłumaczyć. ale takiej osoby nie ma. zresztą nie chcę i w sumie nie potrzebuję osoby, która by za mnie żyła moim życiem i dyktowała mi co mam mysleć. ale porozmawiać to by się czasem chciało. nie lubię niedokończoncy sytuacji. za niedokończone sytuacje uważam sytuacje, gdy się pozostaje w konflikcie, który w zasadzie wziął się z niczego. takie sytuacje są męczące. męczy mnie również to, że ocenia się mnie nie po intencjach i o tym co myślałam, gdy coś robiłam, ale o wadach tworu. nie widzą zalet. |
|
Tak napisali inni: |
20.05.2005 :: 19:27 :: nat-be2.aster.pl master 128 oj, fallek, fallek... jakbys jeszcze nie zauwazyla zawsze ocania sie po efekcie a nie po zamiarze... jak to sie mowi |
19.05.2005 :: 21:20 :: chello083144068038.chello.pl Janos a ja myślę że AHA. noo.. :D |
19.05.2005 :: 14:08 :: drz112.neoplus.adsl.tpnet.pl Leri Bo jedni mają więcej cierpliwości, a inni mniej. Jedni koncentrują się na wadach, inni na zalatech. A niektórzy umieją znieść wady ze wzgledu na zalety. Albo kierują sie zasadą, że nie ma ludzi idealnych. Albo są ślepi. Albo znają Cię tylko od jednej strony.A ja się po prostu do większości wad przyzwyczaiłam. Widzisz jakie to proste? :) |
18.05.2005 :: 19:36 :: chello062179063128.chello.pl manchi hmhmhmhmhmh. |
17.05.2005 :: 20:22 :: nat-dzi.aster.pl nymphetamine gi czema ; > |
17.05.2005 :: 18:54 :: talk.pl Coz mnie tez niektorzy lubia, a nektorzy nie znosza. Nie wnikam dlaczego. Mam dziwny charakter (w zasadzie charakterek ;)), jednym on odpowiada innym nie. Sama znam ludzi, ktorzy draznia mnie sama obecnoscia a nigdy nic nie zrobili mi. Co do ocen to wiekszosc ludzi ma zbyt ograniczona wyobraznie by pomyslec o intencjach, albo po prostu szukaja dziury w calym, gdyz czuja potszebe //przyczepienia// sie do czegos. Nie warto zawracac sobien imi glowy ;) Pozdrowienia |
Talk.pl :: Wróć |