Link :: 02.03.2005 :: 20:45
jestem sama, taki los
niekochana, taki los...


czemu zawsze nie wtedy, gdy trzeba?
czemu zawsze nie tam, gdzie trzeba?
czemu zawsze nie w tym, kim trzeba?

nie mogę jeść, nie mogę pić, ja chcę być chuda

chcę?
a może nie chcę?

popierdoliło się wszystko... pokomplikowało.

eh, kurwa...


trzymam w ręcę liść akacjowy. zastanawiam się, czy odrywać listki.
niepotrzebnie.
i tak znam odpowiedź. nie wiem tylko czemu, po co?

patrzę na swoje ręcę, nie takie, jakie bym chciała. ale przecież niebieskie linie i tak widać. oczami wyobraźni widzę chłód tego czegoś z kościaną rękojescią.

zatapiam błękitne jeziora.

nie warto. nie warto się poświęcać i nie warto cierpieć.

w imię Niczego.



zawiodłam się na sobie. cholernie. od samego początku się zwodziłam.

myliłam się po prostu...

zawiodłam się na sobie. i przecinek.
Komentuj(13)


Link :: 05.03.2005 :: 09:32
ale będą jajca dzisiaj...

ŁYŻWY!!!

nie wiem ile nas będzie, ale moje wewnętrzne oko mówi mi, że będzie zabawnie...

może przestaniecie się gryźć?

rozmowy o życiu, jak to brzmi...

"mi w przeciwieństwie do niektórych zależy na przyjaciołach"

święta racja... ale może niektórym też zależy, tylko tego nie pokazują?

może zgubili się gdzieś po drodze?

przegapili parę najważniejszych lekcji życia w stadzie?

a może ściana?

maska...
Komentuj(3)


Link :: 06.03.2005 :: 11:37
jak bosko

jest mi po prostu bosko, wiecie?

łyżwy

tak się świetnie bawiłam, że mam dobry nastrój aż do teraz.

tak, świetnie się bawiłam, mimo że się zmyliście tak szybko...

ale dziękuję wam za to. uświadomiło mi to coś.

że mam tego człowieka w dupie

no, może nie do końca. bo nadal go lubię. ale to nie był to, co myślałam, że było, wiecie?

poza tym, szkoda mi czasu na tandetne zawody miłosne.

ja sobie odpuściłem cały ten miłosny syf jakiś czas temu i mi przybyło znajomych. ale co będzie jak mi do łba strzeli? wolę nie wiedzieć.

zgadzam się z tobą, wiesz?

chciałabym tak umieć...


...ale ja kocham to poczucie wolności...
Komentuj(11)


Link :: 07.03.2005 :: 13:18
siedzę sobie w szkole, na nudnej jak zawsze informatyce. a jednak pierwszy raz od początku pierwszej klasy mam poczucie, że jednak czegoś się dowiem. bo wreszcie robimy coś interesującego.

html.

wreszcie coś, co może zainteresować, coś co może się przydać...

nie ma to tamto... facet od informy przeczytał mi notkę... ale jajca...

doszłam do wniosku, że informatyka - fajna rzecz... jeszcze gdyby mi ktos dał coś quasi słownik html. przydałby się... bo wiecie... z moją pamięcią...

mam bardzo dobry nastrój. czuję się wspaniale...

w piątek do kościoła. (czuję się tak świerzo po niedzieli, wiesz kotku?)

a w sobotę na łyżwy.

bedziecie wszyscy mam nadzieje?
Komentuj(6)


Link :: 10.03.2005 :: 11:25
i znowu informatyka...

nie wiem czemu notki zawsze piszę w szkole, a nie w domu...

to przez ciebie. bo zamiast pisać notki, gadam z tobą.

ale olać, czego się nie robi dla przyjaciół. : P

przyjaciele są najlepszą rzeczą, jaka mnie mogła w życiu spotkać.

pozdrawiam wszystkich przyjaciół :*
Komentuj(12)


Link :: 11.03.2005 :: 14:58
nie zwiałam od dentysty. jestem z siebie dumna.

i wściekła na rodziców.

bo wymyślili kolejny absurd.

limit komputera: godzina dziennie

ratunku!

rape me,
rape me my friend.
rape me,
rape me again.


to nie jest niemoralna propozycja złożono któremukolwiek z Was.

co to, to nie...

ta piosenka... ta piosenka mnie nastraja... i bardzo mi utkwiła w pamięci...
Komentuj(5)


Link :: 13.03.2005 :: 11:57
gówno prawda.

nie wiem już nic. i nie chcę wiedzieć nic więcej.

nie chcę niczego, a chcę tak wiele.

chcę tak wiele, a nie chcę nic.

oba prawdziwe.

i wiem czego chcę.

ale tego nie chcę.

rozumiesz?

gówno, a nie rozumiesz...

ja chcę. ale nie chcę.

uciec stąd, jak najdalej. albo jak najskuteczniej.

rozumiesz?

nic. nie czuć nic. być białą kartką.

najławiej.

najtrudniej jest ukryć ból.

a może nie tak trudno?

co to ból?

nie ma go.

bo jesli istnieje ból, to musi również istnieć szczęście.

a go nie ma.
Komentuj(6)


Link :: 14.03.2005 :: 13:28
oglądałam mary reilly (czy jakoś tak). ładny film. niby horror, naprawdę straszny, ale jednak nie do końca. bo tak naprawdę był to film o miłości. jej braku, jej spóźnieniu. skutkach nie spełnionej potrzeby miłości.

każdy potrzebuje miłości - odpowiedziałam komuś w czasie romowy. rozmowy z kimś kto chciał miłości. chciał być tylko szczęśliwy. to nic, że kosztem innych. przecież tylko pragnie miłości...

ale chyba nie każdy na nią zasłużył.


wiecie, że...

nic tak naprawdę o mnie nie wiecie. bo nie chcecie wiedzieć.każdy myśli tylko o sobie, ja rzecz jasna też. i to rodzi wyrzuty sumienia, kolejne...

do kompletu.

taki los.

znowu zaczyna się pasmo zmian.takich niezauważalnych niewprawnym okiem. lub nawet zmyslonych, naprawde nie istniejących.

zaczynam znowu wszystko pamiętać.zaczynam na powrót myśleć logicznie - przystawać na moment w biegu i zastanawiać się.

zaczynam milczeć. tak, zaczynam milczeć, choć tego nie lubię, choć to jest trudne.

taki los.

i kropka? nie, wykrzyknik. milczący i taki wymowny. wrzeszczący milczeniem.

!

_____________________

a manchi mówiła...

mi mówiła, więc nie musicie wiedzieć :P

ale dziękuję Ci manchi. pomoglaś mi. nie tyle tym, co mówiłaś, bo to wiem, choć nie umiem tego zastosować w życiu. swoim towarzystwem. swoim uśmiechem, kiedy mialam na uszach wielkie koła, a na ustach fioletowo - czarną szminkę...
Komentuj(3)


Link :: 16.03.2005 :: 19:59
nic, chce nie czuć nic,
zabić się i nie czuć nic.

nie mogę pić, nie mogę jeść,
ja chcę być chuda.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
być chuda tak chcę.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
chce wejść w te spodnie.
nie mogę pić, nie mogę jeść.
lepiej porzygać się niż zjeść.

nie mogę pić, nie mogę jeść,
nie mogę utyć nigdy.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
muszę piękna być.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
ciągle dużo ważę.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
zaraz porzygam się.

o jezu, słabo mi,
o boże...

GRUBA ŚWINIA!

nic, chcę nie czuć nic,
zabić się i nie czuć nic.

nie moge pić, nie mogę jeść,
tylko taką mnie zechcesz.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
nie mogę patrzeć już.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
uginam już kolana.
nie mogę pić, nie mogę jeść,
dajcie mi spokój, błagam.

o jezu, nie mam siły,
o boże...

SPASIONA ŚWINIA!

nic, chcę nie czuć nic,
zabić się i nie czuć nic.

być chuda, jak modelka,
być chuda, jak w gazecie,
być chuda, jak ta lala,
być chuda, jak aktorka.

nic, chcę nie czuć nic,
zabić się i nie czuć nic.

być chuda jak modelka,
być chuda jak w gazecie,
być chuda jak ta lala,
być chuda jak aktorka,
być chuda do rzygania,
być chuda do omdlenia,
być chuda do niczego,
być chuda bys mine chcial!

A. Ch.

Komentuj(6)


Link :: 17.03.2005 :: 20:44
wiosna

wiosenne porzadki, tu i tam. dookoła i w środku.

wiosenne przebudzenie.

wiosenne burze gradowe.

świerze powietrze, nawet w warszawie.

...wiosna...
Komentuj(17)


Link :: 22.03.2005 :: 22:48
vegetuję sobie. i nie tylko.

trwam w życiu, kurczowo się go trzymam.

i dobrze.

gram. (zaliczyłam gamy!)

słucham. (kanibale w kościele, koniki na autostradzie, liście z drzew)

3 z matmy. (no głupie błędy zrobiłam)

rozmawiam bez słów. (adresat różny)

tęsknie. (gdy tylko mnie tam nie ma)

zastanawiam się i myślę. (belka pozioma, belka pionowa)

nie zrozumcie mnie źle.


Komentuj(7)


Link :: 24.03.2005 :: 22:30
ciemnica.

nadzieja.

uśmiech, mój i Twój.

uścisk dłoni. serdeczny i miły. z ulgą, że jednak ktoś bedzie w następnym pokoleniu.

talerz i kielich.

dziewiętnastu z wyciągniętymi rękami do stołu.

miłość.

dusza.

poświęcenie.
Komentuj(6)


Link :: 25.03.2005 :: 22:42
niepotrzebne próby rozmowy.

niepotrzebnie dwie.

poniżenie. niepotrzebne.

upokorzenia na codzień, gdy tylko na mnie patrzą.

pokój, z którego mam ochotę uciec.

dom, z którego mam ochotę uciec, choć wiem, że kiedy bym to zrobiła tęskniłabym, bo mimo wszystko ich kocham.

czarny kotek, na któym zawsze mogę polegać.

freta, gdzie zawsze czuję się dobrze. zupełnie inaczej niz gdziekolwiek indziej. nie muszę przed nikim uciekać.

nawet przed sobą.

mgła.

mury.

rzadki, niezmiernie rzadki widok rozklejonej zupełnie fallki.

wzruszenie na freta i łzy na murach.

rozmowa, długa i pomagająca.

chwilowa cisza po burzy i przed burzą.

boję się.

help me,
help me my frend.
help me,
help me again.

Komentuj(6)


Link :: 28.03.2005 :: 22:20
przepraszam za moje myśli.

przepraszam: kotka, koperka, manchi, teda (choć pewnie nei wie o co be) i wszystkich wszystkich.

PRZEPRASZAM.

ale nie obiecuję, że nie będę więcej.

będę się starać, mam nadzieję, że pomoże.

ale opaskę będę nosić. i okulary też.
Komentuj(6)


Link :: 29.03.2005 :: 22:19
rzuberek. i nic.

diabelska anielica, czy anielska diablica, kto to tam wie.

ta muzyka.

otwarte okno. początek rozmowy. niewysłany.

smutek. czemu?

zmartwienie. czemu?

niepokój. o kogo?

niezrozumienie? przez ciągły brak odpowiednich słów.

nieporozumienie, którym jest każde istnienie.

pozerstwo. po co?

nie, pozerstwo to zdecydowanie złe słowo.

każde słowo jest złe. ludzie powinni byc niemi. nie - głusi, nie - mi. słowa, te wszystkie drgania powietrza, w które tak wierzyłam, którym tak ufałam. wszystko jest niczym.

niczym w obliczu człowieka.

smutek.

czy gdziekolwiek istnieje szczęście?

czym różni sie płacz od śmiechu? w czym szaleństwo jest lepsze od depresji? nieświadomość od przybicia ciężarem wiedzy? w czym lepszy jest plus od minusa? żółty od niebieskiego?

nie przepraszałam, za to że żyję, przynajmniej nie w poprzedniej notce.

ale teraz przeproszę. bo mam poczucie winy, które nie wiem skąd się bierze. nie wiem do kogo się odnosi. może do całego świata?

skoro mam przyjaciół, to czemu ciągle chcę ich zawieść?
Komentuj(11)


 

[Księga gości]

 

2024
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń

 

adres1
adres2
adres3

 

Talk.pl :: Twój Wirtualny Pamiętnik